Sowy – tajemnicze i nieznane
W starożytnym Egipcie były symbolem tajemnicy, atrybutem bogiń świata podziemnego, nocy i śmierci, posłańcami bogini mądrości, ale również wojny sprawiedliwej.
Zostały uwiecznione na wielu zabytkach architektury, wybijane na monetach, traktowane z szacunkiem i podziwem.
Rzym zaś uznawał je za demony, porywające dzieci i wysysające krew, ich wizerunek i głos stał się omenem śmierci.
Ciekawe, że w starożytnych Chinach były usposobieniem bóstw chroniących obejście domowe, zwiastunem szczęścia i dostatku. Aby zjednać sobie ich łaski, budowano specjalne domki, aby zechciały zamieszkać w pobliżu a jeśli nie chciały – stawiano figurki z ich podobiznami.
Wśród ludów Północy były posłańcem bogów, ostrzegały myśliwych i na swych skrzydłach niosły prośby ku niebiosom. Cała osada dbała o nie, siedziały w złotej klatce i karmione były tym, tym co najlepsze.
Dla naszych słowiańskich przodków były uosobieniem strachu związanego z nocą, utożsamiały siły złośliwe i złe, niosły za sobą nieszczęścia, pożary i śmierć.
Mowa oczywiście o sowach: płomykówce, puszczyku, uszatce, pójdźce, sóweczce i puchaczu.
W miniony weekend tj. 11-13.03 odbyło się ogólnopolskie wydarzenie edukacyjne poświęcone nocnym łowczyniom, organizowane przez „Ptaki Polskie” w ramach Ogólnopolskiej Kampanii Wiedzy i Edukacji Przyrodniczej Bądź na pTAK!- „NOC SÓW 2016”. Przez te kilka dni wolontariusze z całej Polski skupiali wokół siebie zainteresowane osoby żądne wiedzy i poznania tych nocnych drapieżników.
W naszej gminie również takie wydarzenie miało miejsce w piątek. Uczniowie szkoły podstawowej późnym wieczorem zebrali się w szkole, gdzie pod okiem organizatorów poznawali tajniki tych jakże pięknych i niezwykle ciekawych ptaków. Zajęcia obfitowały w rozmaitości sowiarskie.
Na początku wszyscy uczestnicy spotkania zaprezentowali różnorodne przedmioty przyniesione ze sobą z wizerunkami sowy: rzeźby, skarbonki, odzież, biżuterię, artykuły gospodarstwa domowego, kartki pocztowe, kosmetyki, zabawki i wiele, wiele innych. (wszystko można zobaczyć na zdjęciach)
Następnie uczestnicy obejrzeli prezentację na temat gatunków sów występujących w Polsce. Przy okazji można było dowiedzieć się co to jest szlara, dlaczego sowy są świetnymi myśliwymi, od czego zależy ich kolor oczu, jak to się dzieje, że poruszają się bezszelestnie i w końcu, że niektóre gatunki – jak pójdźka i sóweczka – nie są ptakami nocnymi, a dziennymi. Zaskakujące jest w jaki sposób te ptasie drapieżniki postrzegane były w wierzeniach i kulturze różnych społeczności. W międzyczasie omówiono budowę budki lęgowej dla puszczyka, która została następnie przekazana panu leśniczemu do zawieszenia w lesie.
Po dyskusji o biologii, sów nastąpiło rozstrzygniecie konkursu na wykonanie dowolną techniką swojego ulubionego gatunku sowy. No i trzeba tu przyznać, że wybór był bardzo trudny i nie obyło się bez dogrywki. Nagrody w konkursie ufundowała organizacja Ptaki Polskie oraz Nadleśnictwo Łochów w osobie p. Wojciecha Zakrzewskiego, który współorganizował wydarzenie. Zwyciężyli: Piotr Olton, Wiktoria Decyk, Julia Góral, Zuzanna Gierej i Filip Ilczuk. Wszyscy pozostali otrzymali nagrody pocieszenia.
Kolejnym punktem była analiza wypluwek – czyli zlepków niestrawionych części pokarmu wydalanych z organizmu ptaków przez otwór gębowy. Wypluwka jest tworem suchym, zbudowanym z resztek kości, sierści, skór, piór, a po jej składzie można stwierdzić skład pokarmowy danego gatunku. Analiza okazała się bardzo interesująca i wciągająca, ale czas naglił, a w programie był jeszcze konkurs dotyczący rozpoznawania głosów poszczególnych gatunków. I tu najlepszym słuchowcem okazał się jeden z uczniów – Kacper Miler, który wszystkie głosy odgadł bezbłędnie.
Finalnym punktem spotkania było wyjście na nocne wabienie, które niestety zakończyło się fiaskiem ze względu na niesprzyjającą aurę, ale tu znowu czekała niespodzianka, bo pan leśniczy wraz z małżonką przygotowali ognisko dla zziębniętych „ornitologów”, za co serdecznie dziękujemy.
Pomimo niespełnionych oczekiwań spotkania z sową, z niecierpliwością czekamy na kolejną „Noc Sów”. Może za rok się uda…
Sylwia Ilczuk – przewodnik „NOCY SÓW”