Dotarłem do Antarktyki
16 marca Szkoła Podstawowa w Sadownem gościła u siebie podróżnika p. Piotra Horzelę.
Piotr Horzela wychował się w leśniczówce na Pomorzu. Po ukończeniu liceum rozpoczął studia na wydziale leśnym, początkowo w Poznaniu, a następnie na SGGW w Warszawie. Po 9 latach studiów, przerywanych urlopami dziekańskimi, poświęcanymi na wyjazdy turystyczno – zarobkowe do Szkocji, Norwegii, Danii i Irlandii Północnej, otrzymał tytuł magistra inżyniera leśnika. W chwili gdy miał rozpocząć pracę w Lasach Państwowych, otrzymał propozycję wyjazdu do Stacji Antarktycznej Polskiej Akademii Nauk im. H. Arctowskiego i skorzystał z niej. Na stacji spędził 16 miesięcy.
Uczestniczył w dwóch wyprawach antarktycznych Polskiej Akademii Nauk. Podczas 34. wyprawy PAN pracował w charakterze obserwatora lodowców. Gdy po roku szykował się do powrotu do kraju, pojawiła się możliwość udziału w kolejnej ekspedycji – tym razem w charakterze obserwatora zwierząt. Przedłużył pobyt na Wyspie Króla Jerzego o kolejne pół roku. Wyspę opuścił w styczniu 2011 roku, kończąc tym samym 16-miesięczny pobyt na Antarktydzie.
Podczas szkolnego spotkania p. Horzela opowiadał kolejno dwóm grupom uczniów swoje przygody związane z podróżą do Antarktyki i kilkunastomiesięcznym pobytem wśród lodów. W przystępny sposób, na wzór prowadzonej lekcji przyrody, przekazywał uczniom wiadomości o kontynentach, antarktycznym klimacie, lodowcach i zwierzętach, wśród których największe zainteresowanie dzieci wzbudziły pingwiny, foki i wieloryby.
Przedstawiona przez podróżnika prezentacja multimedialna obrazowo przedstawiała krótkie fragmenty z życia polarników wśród lodowych skał, funkcjonowanie ich w ramach wspólnoty arktycznej stacji i codzienną, trudną pracę badawczą.
Dzieci słuchały i oglądały z zaciekawieniem, również przywiezione przez podróżnika rekwizyty w postaci zniszczonej przez wiatr flagi, czekanów używanych do pokonywania lodowców i szczelin oraz kamyków z plaż Antarktyki. Z sali padały pytania, których nie powstydziliby się nawet dorośli, a podróżnik odpowiadał na nie szczegółowo, okraszając czasami wypowiedź humorystycznymi anegdotami związanymi w lodowym krajem.
Spotkanie było interesujące i bardzo pouczające dla dzieci, gdyż zawierało elementy szkolnej geografii i biologii, a jednocześnie wpływało na dziecięcą wyobraźnię, chęć poznawania świata oraz zapewne – sposób kontaktów międzyludzkich.
Tekst: HŻ/Sławek Chyliński
Foto: sch