Nie zapominajcie o przyrodzie!

2016.05.13.11Wie Polska cała, wiedzą wszystkie dzieci, że 15 maja, kiedy słońce świeci (prawda to święta, to nie są bajki), obchodzimy Święto Niezapominajki.

Wiedzą też o tym i sadowieńskie dzieci, a że święto to przypada w tym roku w dniu wolnym, Przedszkole świętowało już w piątek, 13 maja, od samego rana. Wszędzie królował kolor odpowiadający barwie tego kwiatka, a dzieci? Malowały, rysowały, kleiły, śpiewały, bawiły się – wszystko o niezapominajce i ku jej czci. Zabawa? Tak, ale jakże pouczająca i z właściwymi wnioskami dla nas wszystkich.

Panie wychowawczynie zadbały o wykorzystanie tego święta do przekazania dzieciom głównego przesłania, które powinny pamiętać przez całe swoje życie. Brzmi ono: „Nie  zapominajcie  o  przyrodzie,  nie  zapominajcie! Kochajcie ją, doceniajcie! Ona daje Wam życie! Radość!” i pochodzi z „Bajki o niezapominajce” Moniki Zawilińskiej.

Pośród wielu zajęć był również czas na przeczytanie tej bajeczki i wyciąganie z niej właściwych wniosków. O dziwo, dzieci bez żadnych problemów poradziły sobie z oceną bajki, a także wyrazami nieczułości wymienianych w niej ludzi. Właściwie podchodziły do tematu ekologii i życia w symbiozie z naturą.

Żal tylko, że nie mogły „rozwinąć swoich skrzydeł” w pomysłowych przedszkolnych zabawach, które wymagają przestrzeni, światła, powietrza i… natury, o której mówiły. A jak jest z warunkami naszego Przedszkola wszyscy wiedzą. Nie o tym teraz mowa, ale być może wkrótce…

Wielu z nas twierdzi, iż żyje w zgodzie z naturą, ale także –  jak naszym najmłodszym-  trzeba czasami przypomnieć (przy okazji takich świąt) choćby główne hasło i życiową prawdę: „Nie zapominajcie o przyrodzie…”.

P.S. Bajeczka, którą wysłuchały dzieci, jest bardzo ciekawa, dlatego też przytoczymy ją, a każdy z nas niech sam – jak nasze przedszkolaki – wyciągnie stosowne wnioski.

„BAJKA O NIEZAPOMINAJCE” – Monika Zawilińska

Dawno, dawno temu, kiedy to w miejscu obecnych wieżowców stały jeszcze drzewa, pośród lasów, łąk, czystych potoczków królowała Wróżka Niezapominajka. Swoje imię zawdzięczała temu, że zawsze pamiętała, czyli – nie zapominała- o przyrodzie. Dbała o kwiaty, ptactwo i leśną zwierzynę, także o borówki, poziomki, grzyby – nawet te trujące, z czerwonymi  kapeluszami.  Opiekowała  się  również  małymi  mrówkami  chroniąc  ich mrowiska. Przyroda to było to, co Wróżka Niezapominajka najbardziej kochała, oddawała jej całe swoje wrażliwe serduszko. Wróżka była szczęśliwa w otoczeniu tętniącej życiem przyrody, ale jej szczęście trwało jednak do pewnego czasu…

Na tereny lasów, łąk, wartkich potoczków wkroczyli ludzie, którzy niestety nie byli czuli wobec przyrody. Stopniowo wycinali lasy, niszczyli rośliny, deptali grzyby, rzucali śmieci gdzie popadnie. Przyroda bardzo podupadła, zanieczyszczenia z pobliskich osad spowodowały, że roślinność i zwierzęta obumierały, rzeki stawały się mętne, a w lesie prędzej można było znaleźć puszkę i papierek niż poziomkę.

Z ogromnego smutku Wróżka Niezapominajka usiadła nad brzegiem potoku i zapłakała. Jej łzy spadały na ziemię i w tych miejscach gdzie opadły wyrastały maleńkie niebieskie kwiatuszki.

„Nie pozwólcie ludziom zapomnieć  o  przyrodzie,  niech  ich  serca  nie  będą  twarde  jak  kamienie!”– załkała Wróżka i odeszła w bólu nie mogąc patrzeć na umierający świat przyrody.

„Nie zapominajcie o przyrodzie, nie zapominajcie o przyrodzie…” – szeptały kwiatuszki…

Od tego czasu, gdy ktokolwiek z ludzi natknął się na te niebieskie drobne kwiaty, słyszał szepczące nawoływania:  „Nie  zapominajcie  o  przyrodzie,  nie  zapominajcie! Kochajcie ją, doceniajcie! Ona daje Wam życie! Radość!”

Twarde ludzkie serca słysząc te magiczne słowa topniały, stawały się wrażliwe na piękno i wartość  przyrody.  Ludzkie  ręce  chętnie  sięgały  po  rzucony  na  ziemię  papierek  czy potłuczone szkło, ale tylko po to, aby wyrzucić je do kosza. Ludzie już nie zasadzali pułapek na leśną zwierzynę, ale stawiali paśniki dla niej, zaś czerwone muchomory omijali nie niszcząc. Nie wpadał im również pomysł do głowy aby włożyć kij w mrowisko. Ludzie odczuwali niesamowitą moc płynącą z kwiatów i nazwali je NIEZAPOMINAJKAMI, bo dzięki nim ludzie nie zapominali o przyrodzie.

Wróżka Niezapominajka szczęśliwa z tej dużej  przemiany  ludzi  powróciła  w  ukochane  strony,  odwdzięczając  się  ludziom najpiękniejszym śpiewem ptaków, najsłodszym zapachem kwiatów, cudownie smacznym miodem zrobionym przez pracowite pszczoły i innymi dobrodziejstwami przyrody…

Zdjęcia w galerii Google>>>

Tekst/foto: Sławek Chyliński