Mieszkańcy pytają!
Tym razem nie jest to takie proste, bo pytanie nie jest kierowane do przedstawicieli lokalnej administracji, a bezpośrednio do Redakcji Info Sadowne.
Może jeszcze inaczej, nie chodzi tu o (nazwijmy to tak górnolotnie) Redakcję Portalu Info Sadowne, ale jej przedstawiciela – konkretnie tzw. Redaktora Naczelnego. To pod tym adresem padło pytanie mieszkańców wcześniej opisywanego tzw. „Kazachstanu”, czyli – jeśli jeszcze ktoś nie wie – sadowieńskiej dzielnicy zlokalizowanej w obrębie ulic: Łochowska, Gaj, Partyzantów.
A krótko mówiąc, zapytanie zostało skierowane podczas jednego z codziennych spotkań, do jakich dochodzi na zasadzie sąsiedzkich „pogaduch” przy pracy na posesji czy spacerze leśnymi duktami. Konkretniej? Już mówię…
– Drogi Panie Redaktorze??? Piszesz dużo o wydarzeniach, których jest bez liku na terenie sadowieńskiej Gminy, pokazujesz osiągnięcia lokalnych władz, zachęcasz do udziału we wszystkich spotkaniach, sesjach, imprezach kulturalnych. Często też bierzesz udział w otwarciu nowych dróg czy zakończeniu inwestycji. Powiedz drogi Redaktorze???, kiedy doczekamy się lepszych czasów i jakichś inwestycji np. na ul. Gaj? Kiedy – tak, jak wszyscy ludzie w Sadownem – będziemy mogli korzystać z sieci kanalizacyjnej? Kiedy doczekamy się dogodnego dojazdu do własnych posesji, zwłaszcza większymi pojazdami i bez obawy, że właściciel prowizorycznej drogi postanowi postawić na niej kolejny mur lub podobne „blokady” drogowe? Kiedy będziemy się czuć bezpiecznie na wypadek (odpukać w niemalowane) jakiegoś pożaru czy innej tragedii? Kiedy…? Kiedy…? I na koniec: Co zrobiłeś dla nas, swoich sąsiadów, by żyło nam się lepiej?
Wiele pytań, konkretnych. Nie reprezentuję żadnej władzy, nie mam możliwości zainicjowania jakiejkolwiek inwestycji i skąd takie pytania do mnie? Może władnymi do udzielenia odpowiedzi są nasze władze, ale… prawdę mówiąc, kilka pytań na naszym Portalu, które zostały skierowane w kategorii „Mieszkańcy pytają”, nadal jest bez odpowiedzi. Więc? Spróbuję wybrnąć z tej sytuacji i poszukać odpowiedzi na otrzymane zapytania.
Otóż, przyszło nam – może sytuacja nas zmusiła, a może tak sobie wybraliśmy – od wielu lat pomieszkiwać w tym samym miejscu. Infrastruktura naszego sąsiedztwa dotychczas nie sprawiała nam problemu, a każdy z nas korzystał z niej na dowolny sposób. Nie było problemów z dojazdami do posesji, ogrodzeniami czy też sąsiedzi nam „nie robili psikusów”. Czasy jednak się zmieniają, a i zaczynamy tęsknić za nowymi rozwiązaniami i dogodnościami zwłaszcza, gdy nieopodal mówi się już o XXI wieku.
Tu sąsiedzi mają rację – kilkaset metrów od problematycznego terenu już dawno wszyscy cieszą się z udogodnienia, jakimi jest kanalizacja, równiutkie drogi o nawierzchni bitumicznej, chodniki przy jezdniach, parkingi, a przy nich najwyższej jakości oświetlenie, które daje poczucie bezpieczeństwa, a tym samym – spokoju i swobodnego uczestnictwa pełną piersią we „wszelkich inicjatywach społeczności”.
W internetowych, lokalnych publikacjach w ostatnim czasie widzimy efekty akcji budowania dróg na terenie naszej Gminy – są nowiutkie, ładne, równiutkie. A tu co??? Zazdrościmy!
Wracając do pytań: problem infrastruktury drogowej obszaru: Gaj – Partyzantów wielokrotnie był poruszany, również przeze mnie, z władzami lokalnymi. Od kilku lat niedogodności w dojazdach do posesji i brak właściwego połączenia z głównym traktem, jakim jest ul. Łochowska, zgłaszane były do rozważenia i podjęcia działań podczas odbywających się sesji Rady Gminy (w protokołach znajdują się odpowiednie zapisy: XXXVIII/2010, XXIX/2013, XXX/2013). Sprawa zawsze miała być załatwiona jak to się mówi „niezwłocznie”. I co??? Może jakoś to będzie? (odpukać w niemalowane).
Podobnie rzecz się ma z kanalizacją czy innymi atrakcjami. Może jakoś to będzie, bo było i jest, a może to zbyt wygórowane oczekiwania? Może się nie da.
Ale zawsze jest nadzieja i dobitnie ujął to w swojej piosence „Teraz płacz” Andrzej Piaseczny: „Mówią człowiek wszystko może, niechby tylko chciał…”. Ale wątpliwe mogą być dla tego obszaru plany na najbliższe lata, bo oto wchodzi w życie nowy dokument usprawniający działanie Gminy – Program Rewitalizacji dla Gminy Sadowne na lata 2016-2023. Jest to dokument, którego celem jest zaplanowanie i przeprowadzenie w odpowiedni sposób procesu rewitalizacji (zobacz dokument>>>).
Rewitalizacja to zgodnie Wytycznymi Ministerstwa Rozwoju w zakresie rewitalizacji w programach operacyjnych na lata 2014-2020 z dnia 2 sierpnia 2016 r., kompleksowy proces wyprowadzania ze stanu kryzysowego obszarów zdegradowanych poprzez działania całościowe (powiązane wzajemnie przedsięwzięcia obejmujące kwestie społeczne oraz gospodarcze lub przestrzenno-funkcjonalne lub techniczne lub środowiskowe), integrujące interwencję na rzecz społeczności lokalnej, przestrzeni i lokalnej gospodarki, skoncentrowane terytorialnie i prowadzone w sposób zaplanowany oraz zintegrowany poprzez programy rewitalizacji.
Dokument ten jest długofalowym programem działań mających na celu przywrócenie ładu przestrzennego zdegradowanym obszarom, przy jednoczesnej poprawie warunków życia mieszkańców i zapewnieniu ożywienia gospodarczego. Jednym z jego celów strategicznych jest poprawa powiązań infrastrukturalnych, warunków bytowych mieszkańców i bezpieczeństwa w obrębie Gminy w szczególności poprzez następujące cele operacyjne: C2.1. Rozbudowa i modernizacja sieci kanalizacyjnej, wodociągowej, gazowej, melioracyjnej i ciepłowniczej, C2.3. Poprawa komunikacji wewnętrznej oraz zewnętrznej, C2.6. Poprawa bezpieczeństwa na terenie Gminy.
W ramach Programu wyznaczono obszary, które zostaną objęte rewitalizacją. Wyznaczono je na podstawie analizy wskaźników obrazujących przede wszystkim problemy społeczne, a także występujące w Gminie problemy gospodarcze, środowiskowe, przestrzenno – funkcjonalne czy techniczne.
Jak napisano w Programie: na podstawie twardych danych statystycznych, a także problemów zdiagnozowanych przez interesariuszy podczas spotkań konsultacyjnych oraz wskazywanych przez nich lokalnych potencjałów (potwierdzonych podczas przeprowadzonych wizji lokalnych), jako obszar zdegradowany wybrano łącznie sześć sołectw znajdujących się na terenie gminy: Krupińskie, Ocięte, Orzełek, Sokółka, Sadowne, Kołodziąż. Ze wskazanych sołectw wyłączono tereny zalesione. Ostatecznie, obszar zdegradowany zamieszkuje łącznie 2604 osób, co daje 42,9% ludności całej gminy. Jego powierzchnia to 2518,4 ha, czyli 17,4% powierzchni całej gminy.
Nie dotyczy to jednak obszaru Gaj – Partyzantów, gdyż:
podczas spotkań warsztatowych uczestnicy zwracali uwagę na nierównomierność występowania zjawisk kryzysowych na terenie sołectwa Sadowne. Na potrzeby wydzielenia obszaru rewitalizacji z obszaru zdegradowanego sporządzono analizę danych statystycznych w podziale na ulice wchodzące w skład wyżej wymienionego sołectwa, które zamieszkiwane jest przez największą liczbę mieszkańców (21,8% mieszkańców gminy).
Przy wyznaczaniu obszaru rewitalizacji użyto innych, dodatkowych wskaźników w porównaniu z użytymi przy określeniu obszaru zdegradowanego. Pozyskanie danych na poziomie bardziej szczegółowym niż sołectwa okazało się niemożliwe w przypadku części uwzględnionych wcześniej w analizie wskaźników – podmioty odpowiedzialne nie gromadziły bądź nie udostępniały takich wartości w podziale innym niż sołectwa.
W celu wyznaczenia obszaru rewitalizacji zastosowano metodę oceny i selekcji ulic o najwyższym stopniu degradacji w sferze społecznej. Przyjęto założenie, że w obszarze rewitalizacji znajdą się ulice charakteryzujące się największą liczbą wskaźników powyżej średniej dla sołectwa Sadowne w sferze społecznej oraz te, które wzmacniają spójność przestrzenną obszaru.
W skład obszaru rewitalizacji w sołectwie Sadowne wchodzą ulice: Czesława Wycecha, Bohaterów 1939 r., Kościuszki, Sosnowa, Targowa, Kuźnica (największa liczba wskaźników pokazujący stan kryzysowy w sferze społecznej) oraz ulice Leśna, Plac Kościelny, Słoneczna i Grunwaldzka, które wzmacniają spójność przestrzenną obszaru. Obszar rewitalizacji na terenie sołectwa Sadowne zamieszkiwany jest przez 512 osób i ma powierzchnię 455,5 ha.
Cóż, Drodzy Sąsiedzi, pokpiliście chyba sprawę. Po pierwsze: chyba mieszkacie w złym miejscu (może to chodzi o las?), a po drugie: wg branych pod uwagę wskaźników, możecie mieć za małe zasoby azbestu, brak jest tu podmiotów gospodarczych czy zabytków, jest wysoki poziom bezpieczeństwa, w tym brak Niebieskich Kart, nie ma ubóstwa, alkoholizmu, bezrobocia lub nie mieścicie się w kategorii wiekowej: dzieci, młodzież, a może nie popracowaliście nad właściwym poziomem przyrostu naturalnego.
Reasumując: starałem się uzyskać odpowiedź na otrzymane pytania, ale… chyba pozostanie nam wyłącznie przychylność Rady Gminy i jej plany budżetowe. Nie liczmy też na fundusz sołecki, bo…???
Oby nie pozostało Wam odśpiewać refren ze wspomnianej przeze mnie piosenki Piaska: „a więc płacz, póki czas, może coś zmieni łza”. I taka jest moja odpowiedź na obecną chwilę!
Tekst: Sławek Chyliński
Foto: