Czy uczniowie wrócą do szkół po wakacjach 2020 roku?

To pytanie często zadawane jest przez nauczycieli, rodziców i uczniów. Szczególnie zaniepokojeni są przyszli pierwszoklasiści i ich rodzice, którzy chcieliby, aby dzieci uczyły się w szkole.

Czy lekcje będą odbywały się w szkole, czy on-line, to rodzice muszą wiedzieć, jak mogą wesprzeć swoje pociechy.

Szanowni Rodzice!

Rozpoczęcie nauki w szkole jest bardzo ważnym i równocześnie trudnym momentem nie tylko dla Waszych dzieci, ale także dla Was samych. Nowe miejsce, nowi nauczyciele, nowi koledzy i koleżanki, nowe wymagania i zasady panujące w szkole mogą stanowić dla pierwszoklasisty źródło stresu, a dla Państwa podstawę niepewności, co do tego, jak dziecko sobie poradzi w nowym środowisku i z jakim skutkiem podejmie rolę ucznia.

To, jak będzie przebiegała adaptacja dziecka zależy w dużym stopniu od Państwa. Zanim najważniejsze stanie się to, czy syn odrobił zadania domowe, zanim zaczniecie zastanawiać się, dlaczego córka źle czyta, robi błędy i nie umie rozwiązać zadania, zanim zaczniecie obwiniać autorów podręczników, nauczycieli, szkołę, państwo o trudności szkolne swoich dzieci, zastanówcie się, co Wy możecie zaoferować własnemu dziecku, by w tym nowym roku szkolnym poczuło się kochane, bezpieczne, wartościowe i wyjątkowe.

Dzieci potrzebują korzystnej atmosfery domowej przez całe swoje dzieciństwo. Pragną miłości, akceptacji i wsparcia. Atmosfera panująca w domu jest wzorcem, który wykorzystują w sytuacjach poza domem. To, co dziecko o sobie myśli, odzwierciedla to, co myślą o nim rodzice i co mu komunikują. Zdrowe relacje z rodzicami i rodzeństwem przekładają się na właściwe relacje z innymi ludźmi.

Rozwojowi dziecka sprzyja akceptacja, konsekwentnie stosowana dyscyplina, zachęta do nabywania nowych poznawczych i emocjonalnych kompetencji oraz uwzględnianie jego potrzeb. Bardzo ważne dla rozwoju dziecka jest to, że rodzice z nim rozmawiają, reagują na jego potrzeby, trudności i radości.

Jeśli dziecko otrzymuje to wszystko, jest otwarte, szczęśliwe i współpracujące. Natomiast dziecko pozbawione tych wartości czuje się odrzucone, samotne i zdezorientowane.

Równie ważne jest, jak rodzice komunikują się ze sobą nawzajem. Dziecko nie powinno być wprowadzane w sprawy dorosłych. Nie powinno być świadkiem ich konfliktów. Zamiast zajmować się swoimi sprawami, zajmuje się wówczas problemami dorosłych, bo zagrażają one jego poczuciu bezpieczeństwa, a ta potrzeba jest dla człowieka najważniejsza.

We współczesnych rodzinach obserwuje się sytuacje traktowania małego dziecka, jako partnera w wielu decyzjach rodzinnych. Ta źle pojęta demokratyzacja życia rodzinnego prowadzi do odzierania dzieci z uroków beztroskiego dzieciństwa.

Nic tak nie ułatwi zrozumienia potrzeb dziecka, jak przypomnienie sobie swoich przeżyć z dzieciństwa. Postarajcie się dać swojemu dziecku to, czego Wam brakowało w tym okresie, co wtedy było dla Was ważne. Starajcie się patrzeć na sprawy dziecka oczami Waszego wewnętrznego dziecka. Uruchomi to Waszą wrażliwość.

          Danuta Chylińska

(Na podstawie własnych doświadczeń oraz artykułu p. Jolanty Faliszewskiej i p. Ewy Misiorowskiej)