A może… kociołek
Na weekendowe lub wakacyjne gotowanie pod chmurką proponuję wykorzystać kociołek żeliwny, który stosowany był przez bałkańskich pasterzy lub myśliwych w różnych częściach świata.
A oto kilka podstawowych przepisów i wskazówek.
Kociołek z ogniska pełen ziemniaków, marchewki i karkówki
Składniki (proporcje zależą od wielkości kociołka i Waszych preferencji):
- karkówka pokrojona w dużą kostkę
- ziemniaki pokrojone w grube plastry
- marchew pokrojona w plastry
- cebula pokrojona w plastry
- tłusty boczek (lub pachwina)
- kilka liści kapusty
- pół szklanki piwa
- sól, pieprz, czerwona papryka
- grzyby dla dekoracji
Dno kociołka wykładamy liśćmi kapusty (jeśli cokolwiek ma się przypalić to niech to będzie kapusta). Na liściach kapusty układamy tłusty boczek. Następnie warstwę najgrubszych plastrów ziemniaków, którą należy przyprawić solą i pieprzem. Na ziemniakach układamy warstwę marchewki i również przyprawiamy. Warzywa przykrywamy ciasno ułożoną warstwą karkówki, którą przyprawiamy solą, pieprzem oraz słodką i ostrą papryką. Na wierzchu układamy plastry cebuli i najcieńsze plastry ziemniaków. Kociołek należy wypełnić po brzegi. Całość polewamy odrobiną piwa i zakrywamy kapustą. Zamykamy i zakręcamy szczelnie pokrywę. Kociołek należy umieścić w ognisku, w którym jest już sporo żaru i tak, aby ogień ogrzewał kociołek od dołu. Całość powinna znajdować się w kociołku około 1,5 godziny, przy około kilogramie włożonego mięsa. Całość należy przełożyć na półmisek tak, żeby odwrócić zawartość, wtedy tłuszcz z dołu pokryje cały gulasz i zdecydowanie poprawi smak. Dolną warstwę kapusty, która nie przywarła do dna, należy od razu wyrzucić.
Kociołek tradycyjny
Składniki:
– ziemniaki (obrane)
– boczek
– kiełbasa (np. podwawelska, śląska, dobra zwyczajna itp.)
– pieczarki
– biała kapusta
– cebula
– zupa borowikowa w proszku (polecam Knorra)
– kostka margaryny
– majeranek, pieprz
– folia aluminiowa do wyłożenia kociołka
– kociołek żeliwny
Ilość surowców zależna od wielkości kociołka.
Kroimy:
– ziemniaki i pieczarki w plasterki
– kiełbasę, boczek w kostkę
– kapustę szatkujemy
– cebulę w krążki
Kociołek wykładamy folią aluminiową (matową stroną do środka). Na spodzie kładziemy skórę z boczku, a następnie warstwami wszystkie składniki (oprócz kapusty i margaryny). Na wierzchu kładziemy poszatkowaną kapustę i margarynę.
Wszystkie warstwy przesypujemy przyprawami.
Zakręcamy pokrywę i wstawiamy do ogniska.
Ogień nie może być zbyt silny – powinien być tylko żar. Po ok. 45 min. kociołek wyjmujemy, otwieramy, całość mieszamy i ewentualnie jeszcze na chwilę wkładamy do ogniska.
Użycie zupy borowikowej zastępuje sól i dodaje potrawie aromatu. Naprawdę pycha!!!
Tekst/foto: Sławek Chyliński