Sadowianki – koniec roku 2017

PŁOCK

Otrzymały nagrodę Marszałka Mazowsza.

Do XVIII edycji Konkursu ,,Nagroda Marszałka Mazowsza” wpłynęły 103 zgłoszenia. Jury spośród nominowanych wyłoniło 10 laureatów, wśród których znalazł się nasz Zespół Śpiewaczy ,,Sadowianki”.

W ,,Gazecie Płockiej” – ukazała się informacja o zespole: 

,,Amatorski zespół ludowy, który powstał w 1973 r. przy ówczesnym Kole Gospodyń Wiejskich. Od początku istnienia aktywnie angażuje się w promocję Ziemi Sadowieńskiej. Repertuar śpiewaków opiera się na utworach ludowych, jednak w ich wykonaniu można także usłyszeć pieśni religijne oraz poezję klasyczną. Swoją działalnością krzewią tradycje folklorystyczne”.

,,GAZETA PŁOCKA”

 

Prestiżowa nagroda Marszałka Województwa Mazowieckiego jest uhonorowaniem tych, którzy mają szczególne zasługi na rzecz promocji Mazowsza w kraju i na świecie, w zakresie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury.

Nagrodę wręcza wicemarszałek Mazowsza – p. Wiesław Raboszuk oraz p. Tomasz Kominek – dyrektor Delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Płocku.

Gala wręczenia nagród odbyła się w poniedziałek 6 listopada 2017 r. w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku.

Zespół Śpiewaczy „Sadowianki” otrzymał nagrodę w postaci dyplomu, statuetki oraz 10 tysięcy złotych.

Andrzej Olton, Basia Wróbel, Ela Dębkowska, Tereska Piwek, Zbyszek Danaj, Marysia Szymanik, Krysia Wetoszka ( dziękuje za nagrodę) i Henia Kibart.

Była jeszcze Hania Dębkowska, która na tym zdjęciu stoi za Krysią.

Kierownik zespołu Krysia Wetoszka podziękowała za nagrodę.

Uroczystą galę, w której wzięła udział nasza delegacja, prowadził p. Tomasz Kamel, jak zwykle z gracją i swoistym humorem, a uświetniła ją swoim występem pani Alicja Węgorzewska wraz ze wspaniałymi tenorami.

 

Każdy nagrodzony laureat zobowiązany był do krótkiej prezentacji.

Zespół ,,SADOWIANKI” wykonał piosenkę pt: ,,Hymn Optymistów”.

Z radością zauważyliśmy, że włączyła się do śpiewania część publiczności, której znane były słowa naszej piosenki.

Andrzej Olton, Krysia Wetoszka, Basia Wróbel, Ela Dębkowska, Tereska Piwek, Zbyszek Danaj, Tereska Biernat, Marysia Szymanik, Hania Dębkowska i Henia Kibart.

Był oczywiście czas dla reporterów.

Oto kilka zdjęć:

Tutaj z p. Wiesławem Raboszukiem i p.Tomaszem Kominkiem a także z naszym wójtem p. Waldemarem Cyranem i małżonką p. Katarzyną oraz  p. Ewą Piórkowską.

WIDOWNIA

I oczywiście, jak to mówią ,,na wagę złota” zdjęcie z p. Tomaszem Kamelem.

Na widowni nasz wójt p. Waldemar Cyran z małżonką p. Katarzyną, zaś po lewej stronie blondynka w krótkiej czarnej spódniczce, to aktorka p. Grażyna Barszczewska, która również znalazła się wśród laureatów.

 

 

 

 

 

 

 

 

P. Alicja Węgorzewska

 

I tak na koniec Krysia Wetoszka i Basia Wróbel.

                  

 

SADOWNE

 ,,NIEPODLEGŁOŚĆ”

Słowo to – 11 listopada pojawia się na ustach wszystkich Polaków

Obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości.

To ważne Święto i związane z nim rocznice godnie i podniośle obchodzone są każdego roku w Gminie Sadowne.

Obchody rozpoczęła uroczysta Sesja Rady Gminy Sadowne, na wstępie, której Zespół Śpiewaczy „Sadowianki” oraz wszyscy obecni odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego – Hymn Polski”, następnie pieśń patriotyczną równie ważną dla wszystkich – „Rota” (Marii Konopnickiej).

Zespół Śpiewaczy ,,SADOWIANKI”

Sobotnia Sesja Rady Gminy miała głównie jeden cel – uczczenie tak doniosłego dla wszystkich Polaków Święta i przyjęcie stanowiska w sprawie obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości.

Rok 2018 będzie

Rokiem Jubileuszu 100-lecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości.

Zgodność przyszłorocznych planów rocznicowych Wójta Gminy p. Waldemara Cyrana i Rady Gminy Sadowne otrzymała aprobatę w postaci jednogłośnego przyjęcia pełnej treści projektu Stanowiska, które przytoczył Przewodniczący Radyp. Piotr Olkowski.

Podczas Sesji Zespół Śpiewaczy ,,Sadowianki” podziękował bukietem kwiatów swoim opiekunom:

p. Waldemarowi Cyranowi i p. Ewie Piórkowskiej.

Należy tu przypomnieć, że Zespół „Sadowianki” za swoją działalność artystyczną w ostatnich dniach został wyróżniony nagrodą Marszałka Województwa Mazowieckiego.

Bezpośrednio po zakończeniu Sesji Rady Gminy

w kościele parafialnym p.w. Św. Jana Chrzciciela

w Sadownem

odbyła się msza św. w intencji Ojczyzny,

a następnie dalszy ciąg uroczystości

przeniesiono na cmentarz parafialny.

OCIĘTE

21 listopada 2017 roku

K i s z e n i e  k a p u s t y

21 listopada na teren Gminy Sadowne zawitali członkowie Mazowiecko – Podlaskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego.

Stowarzyszenie jesienią każdego roku podsumowuje sezon turystyczny, organizując dla swoich członków wycieczkę krajoznawczą, która kończy się uroczystym spotkaniem w miejscowości, w której zamieszkuje jeden z jego członków. Tym razem celem ich podróży było Ocięte, gdzie swoje gospodarstwo agroturystyczne „Przy lesie” prowadzą Państwo Iwona i Piotr Olkowscy. Pan Piotr jest również skarbnikiem tego Stowarzyszenia.

Niespodzianka czekała jednak na nich w świetlicy wiejskiej w Ociętem. Tu gospodarze oraz p. Puścionowie, prowadzący również agroturystykę

w Sadownem przy ul. Łochowskiej, stanęli na wysokości zadania i oprócz kolacji z suto zastawionymi stołami, na których królowały swojskie, tradycyjne wyroby, czekał na wszystkich występ Zespołu Śpiewaczego „Sadowianki”. Tym razem Zespół przygotował i zaprezentował inscenizację tradycji wiejskiej – kiszenie kapusty.

Jesienią w wiejskiej chacie było wiele prac do zrobienia. Babunie przeważnie zatykały na wrzecionie zmiędlony len i przędły długą cieniusieńką nitkę nogą kręcąc kółko. Kobiety działy na krosnach piękne pasiaki, ale także przygotowywano zapasy na długą, mroźną zimę.

Do wykonywania tych prac włączani byli wszyscy domownicy, każdy miał swoją rolę do odegrania, a jak wiemy rodziny były liczne i wielopokoleniowe.

Tradycje ludowe – KISZENIE KAPUSTY – ,,Sadowianki”

Gospodarz sprawdza, czy wszystko dobrze i w czystości przygotowane do kiszenia kapusty, bo:

,,Kto czystości zaniecha,

To wtedy tylko świnkom pociecha”.

Śpiew:  —mel.,,Szumiała leszczyna”     D-dur

Kto beczkę szoruje i dobrze wyparzy,

/To mu się na zimę kapusta udarzy./bis

Komu się wyparzyć czasami i nie śni,

/To będzie miał beczkę pełniusieńką pleśni./bis

Zasiedliśmy wszyscy tu w tym naszym dworze,

/Będziem ciąć kapustę każdy ostrym nożem./bis

A później tę wielką beczkę napełnimy,

/Nie będą nam straszne żadne tęgie zimy./bis

Dawno temu razem tak sobie śpiewano,

/Gdy kapustę w beczkach w domu zakiszano./bis

Kiś się tutaj a kiś ty każda głowino,

/Będziemy gotować kapuśniaczek zimą./bis

Niebawem już przyjdą zimowe wieczory,

/Wtedy skorzystamy z zapasów komory./bis

Tłuściuteńką spyrkę damy do kapusty,

/By żaden żołądek nie pozostał pusty./bis

A żeby nam dzisiaj tu się nie nudziło,

/Wspólnie pośpiewamy i będzie nam miło./bis

Gospodarz – Zbyszek Danaj szatkuje kapustę.

 

GOSPODARZ:

– ,,No Hanulka wskakuj do tej becki, to będzies dzisiaj ty deptać kapuste, zamiast grubej Jagny. Trochę ty, trochę stęporkiem i ugnieciem!”

Ale to wskakiwanie, jak widzimy,

wymagało pomocy!

Jadzia Borowa i Zbyszek Danaj

Znaleźli się też chętni do tańca z Hanką w beczce

Kieliszeczki teraz wszyscy napełnimy,

/Kiszoną kapustę razem okrasimy./bis

Krysia Wetoszka w monologu: ,,Biedne kobiety”

A to gospodyni wiejska ze swoim ciamajdowatym mężem Franusiem.

W tej roli Monika Nozderka i Ala Bahniuk.

PIOSENKA:

,,Kukuryku, kukuryku, kochaj, że się koguciku,

Bo ci piórka posiwiały, kurki cię nie będą chciały”.

 Na spotkanie przybył wójt naszej gminy p. Waldemar Cyran.

Zarząd Mazowiecko – Podlaskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego podziękował zespołowi za wspaniałe, pełne humoru przedstawienie starej tradycji kiszenia kapusty.

Basia Wróbel i Krysia Wetoszka

Andrzej Olton, Basia Wróbel, Krysia Wetoszka

Basia Wróbel, Krysia Wetoszka, Tereska Biernat, Bogusia Danaj, Zbyszek Danaj, Tereska Piwek, Henia Kibart

Spotkanie należy uznać za udane, o czym zapewniali jego uczestnicy, deklarując powrót w tak przyjazne i gościnne strony, jakimi jest Gmina Sadowne.

Wesołe scenki, śpiew i muzyka ludowa, wprawiły wszystkich w dobry nastrój, a spotkanie przerodziło się we wspólną zabawę na parkiecie, która nie miałaby końca, gdyby nie konieczność powrotu do swoich domostw.

I tak to właśnie było.

W beczce wymytej i wysuszonej, deptano lub ubijano kapustę stęporkiem, wszyscy po kolei, bo siły trzeba było. Gospodyni przesypywała ją solą, to koprem, to marchewką, to wrzucała ząbek czosnku, to znów sól i tak w kółko aż do pełna. Wreszcie przykładano ją denkiem, a dwa ciężkie kamienne przypieczętowały i przyduszały kapustę, żeby z beczki nie wyskoczyła, kiedy zacznie kisnąć.

Później kisła sobie dwa tygodnie w cieple a następnie wynoszono ją do piwnicy. Nikt się nie bał, że zabraknie do następnych zbiorów, musiało wystarczyć do nowego urodzaju.

Tak to pracowano w jesienne wieczory, aby zgromadzić zapasy na zimę. Przy pracy, dziewczęta śpiewały różne piosenki, aby czas wszystkim umilić.

Wiadomo młodzi, jak to młodzi, te ich śpiewki to takie przekomarzanki-zalecanki.

A jeśli w domu znaleźli się kawalerowie, to po skończonej robocie, chętnie brali panny do tańca i tańcząc, dokazując umilali sobie czas jesiennych wieczorów.

 

 

Źródło: SADOWIANKI, Barbara Wróbel, Sadowne 2022