Wikary odbiera chleb jurystom,
…kamienie lekarstwem na wyuzdanie Kurpiów, odkrycie gniazd komunistycznych, śmierć na torach pod Ostrowią, katastrofa kolejowa w Małkini.
Wielokrotnie cytowana na tych łamach Służka donosi o sprawach, które wydarzyły się nad Bugiem od Małkini po Nur. Dzisiaj m.in. o spadku wiary w felczerów, popularności książek historycznych, godzeniu zwaśnionych przez zuzelskiego wikarego i grze na ligawkach.
Pan Dominik Staszewski widzi w zbieraniu kamieni z pól, jedyną szansę na powstrzymanie demoralizacji i utemperowanie erotycznego rozpasania Kurpiów.
W kilku miejscowościach powiatu ostrowskiego przeprowadzono masowe aresztowania komunistów, a przy okazji rewizji zarekwirowano znaczną liczbę wywrotowych publikacji.
Pod Ostrowią zginęły pod kołami pociągu dwie powracające z zabawy dziewczyny, a na stacji kolejowej w Małkini doszło do katastrofy kolejowej z udziałem dwóch pociągów.
Pan Marian Z. wybiera się na zagraniczny urlop i pyta, czy lepiej jechać samemu, czy też wybrać odpoczynek w formie zorganizowanej. Z epistoły wynika, że pan Marian nie szczyci się dyplomem ukończenia studiów turystycznych, z czego jasno wynika, że nie dysponuje kwalifikacjami pozwalającymi właściwe zaplanować odpoczynek własny, nie mówiąc już o wypoczynku osób, które ewentualnie miałyby towarzyszyć naszemu czytelnikowi w podróży. Tym samym redakcja nie ma zielonego pojęcia, jak dni spędzone w kraju egzotycznym mają zapewnić stopień relaksacji, regeneracji i odnowy psychofizycznej pozwalający po powrocie do kraju na aktywne włączenie się w dzieło budowy ojczyzny poprzez wzrost jej PKB.