Męczeński zgon gazety,
…pożoga spustoszyła Czyżew, ruchome wychodki, śmierć pod kołami pociągu w Ostrowi, utonięcie w Bugu, wycieczki z i do Ostrowi.
Wyrażenie „uderz w stół, a nożyce się odezwą” doskonale pasuje do postępowania włodarzy jednej z gmin powiatu ostrowskiego. „Gazeta Świąteczna” zwykła uczciwie opisywać rozmaite machlojki władz samorządowych przeróżnego szczebla, a że na złodzieju czapka gore, to niejeden wójt czy burmistrz doszedł po bezsennej nocy do wniosku, że opisana ogólnikowo sprawa dotyczy właśnie jego wielmożnej osoby. Dwóch gminnych sobiepanków z naszego regionu, postanowiło demaskatorskie egzemplarze gazety po prostu spalić.
W tym samym numerze „Gazety Świątecznej” znajduje się informacja o straszliwym spustoszeniu Czyżewa dokonanym przez ogień. Płomienie oszczędziły tylko jedną ulicę i kościół.
To już ostatni odcinek epopei opiewającej walkę z cholerą na południowym brzegu Buga. W tym odcinku dr Tchórznicki poświęca wiele miejsca przeróżnym podsumowaniom i sprawom technicznym. Wybraliśmy te, które mogą wydać się czytelnikom interesujące, a nawet warte naśladowania. Choćby taki ruchomy wychodek na szynach. Jakaż to by była oszczędność finansów i miejsca, gdyby kilku posiadaczy domków letniskowych sprawiło sobie jeden ruchomy wychodek. Jeśli ktoś poczułby wiadomą potrzebę, przywołałby wychodek z pomocą pilota i sprawa dosłownie załatwiona. Godny rozważenia jest przy tym pomysł wychodka ruchomego przynajmniej trzyotworowego, co rozwiązałoby wiele problemów związanych z weekendowym najazdem gości. Oczywiście, nie jest to jedyny ciekawy wątek. Interesujące wydają się np. szczegóły tyczące dezynfekcji podróżnych czy przygotowania cmentarzy cholerycznych.
Szeregowiec z zambrowskiego 71 Pułku Piechoty znalazł śmierć na torach w Ostrowi, a Bug pochłonął swą kolejną ofiarę koło wioski Ołtarze-Gołacze.