Na Mikołaja zawsze można liczyć!
Obiecał, że przyjedzie i nie zawiódł – Św. Mikołaj odwiedził sadowieńskie dzieci.
6 grudnia, tuż po zachodzie słońca, na skwerku przy kościele parafialnym w Sadownem ustawiła się długa kolejka do namiotu przygotowanego dla Św. Mikołaja. Chętni na spotkanie z Mikołajem nie zapomnieli zabrać ze sobą kartek z życzeniami dla Świętego, które wcześniej odebrali z Gminnego Ośrodka Kultury w Sadownem. Na wstępie spotkania powitała wszystkich p. Ewa Piórkowska, która wraz z dziećmi przywołała również p. Wójta Waldemara Cyrana do czynienia honorów gospodarza i uroczystego zapalenia choinki.
Gdy rozbłysły choinkowe światełka i p. Wójt przekazał wszystkim życzenia świąteczne, pojawił się Mikołaj. Jak tu dotarł w tym roku? Wywołany głośnym nawoływaniem dzieci, dojechał na hulajnodze elektrycznej, bo natura jak dotychczas poskąpiła nam śniegu, uniemożliwiając jazdę saniami zaprzęgniętymi w renifery. Swój pojazd zaparkował, a następnie powitał dzieci i przystąpił do rozdawania prezentów. Oczywiście niezbędna tu była asysta śnieżynek i elfów, którzy czuwali nad sprawnym przebiegiem spotkania, rozdaniem prezentów i słodkości. Ja zawsze w tych rolach spełnili się pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury w Sadownem i Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Sadownem.
Chyba wszystkie sadowieńskie dzieci były grzeczne…. wskazywała na to gigantyczna kolejka oczekujących na rozmowę z Mikołajem (sięgająca prawie do ul. Kościuszki) i nie widać było, aby ktoś dostał w prezencie rózgę.
Tekst/foto: Sławek Chyliński