„Spięcia”
Stanisław Jastrzębski po raz trzeci. Tym razem wiersz…
Spięcia
Nasze myśli
dotyk młota o kowadło.
Nasze słowa
szelest piasku
rozgniatanego na szkle.
Nasze źrenice
gniewne wulkany
przepaściste otchłanie.
Coraz bardziej sobie dalecy
szukamy siebie nawzajem
odrobiny spokoju dobroci
dopalającej się
w kominku domowego zacisza.
Wyciągnięta ku nam
przyjazna dłoń
trafia w pustkę.
Cofając zaciska się w pięść.
Foto: Wiesław Maliszewski