Monika Kresa po raz czwarty

Wiersz „Treblinka”Ewci, Agatce, Marylce.

*

*

*

*

*

Stałyśmy w miejscu
gdzie błękit bratał się z zielenią
z niespotykaną intensywnością
nawet kamienie nie wołały
uśpione
poszumem spokoju
stałyśmy w miejscu
gdzie przyroda
zamknęła na chwilę
usta historii
i nie pozwalała na
najmniejszy nawet strach
cztery postaci idące
brukowaną drogą
utrwalone na „zupełnie niepozowanej
fotografii”
i cisza
wokół nas
i
między nami
zbyt wiele słów
które nie mogły paść
jak próba przytrzymania
uciekającego wczoraj
przed trwożliwym spojrzeniem w
nadchodzące jutro
a droga
już dawno przełamała się na cztery
światy
które niewytłumaczalna siła
zwana przyjaźnią
będzie przez wieki
przywoływać do siebie
coraz starszym głosem

*

Stoczek, 25. 09. 2005