Stanisław Jastrzębski – wiersz
Weszliśmy do ogrodu
niedomkniętą furtką
-właśnie był czas
dojrzewania czereśni
i stawał się wtorek
dzień drugi
przyszliśmy chyba
kilka lat za wcześnie
gdy kolory oddzielały się jeszcze
od czystej zieleni
a z nas opadał kurz
i suche trociny
z przygryzionej wargi
palcami dotykając powietrza
czułem że jesteśmy
tylko wolnym miejscem
dla czegoś
co ma się stać dopiero o świcie
szóstego dnia.
Foto: Wiesław Maliszewski