Spojrzeliśmy w niebo i…
Od wielu wieków zjawisko na niebie zaskakiwało ludzi na całym globie.
Było niespodziewane, wzbudzało grozę, strach i odbierane było jako zły omen. Teraz już wiemy, że do zaćmienia Słońca, bo o nim mówimy, dochodzi tylko i wyłącznie, gdy Księżyc znajdzie się pomiędzy Słońcem a Ziemią, przysłaniając całkowicie lub częściowo światło słoneczne dochodzące do nas.
I my mogliśmy 20 marca podziwiać to zjawisko, choć na naszym terenie było znacznie mniejsze niż w północnej części Polski. Całkowite zaćmienie Słońca mogli obserwować tylko szczęśliwcy na Wyspach Owczych i Spitsbergenie.
Dobra pogoda umożliwiła obserwację i w ruch poszły osmolone szkiełka, klisze fotograficzne, okulary spawalnicze itp., itd. Centrum obserwacji astronomów sadowieńskich stanowił plac przed Gimnazjum, gdzie zainstalowało się również Koło Astronomiczne GOK Sadowne, dzięki któremu możemy oglądać wyjątkowe zdjęcia tego zjawiska.
Każdy w piątkowe przedpołudnie wczuwał się w rolę zawodowego astronoma, ale nic dziwnego… dopiero za 6 lat zobaczymy kolejne, niewielkie zaćmienie, a tych samych rozmiarów – za 11 lat. Do pełnego doczekają??? nieliczni – to tylko 120 lat.
Pamiętajmy też, że 20 marca, kwadrans przed północą, witamy astronomiczną wiosnę!
Tekst: Sławek Chyliński
Foto: sch/GOK