Czas na porządki!
Czy czujecie, że powinniście trochę posprzątać?
Wiosna już chyba na dobre zawitała do naszych ogrodów i domów. Pierwsze jej oznaki pojawiają się na jeszcze poszarzałych łodygach krzewów, a wiosenne kwiatki nieśmiało przebijają się przez dość twardą murawę. Zima z pewnością już nie wróci, a i zbliżają się święta. Czas odpoczynku się skończył, bo przyroda nie będzie na nas czekać.
Zbliżające się święta, to kolejny przyczynek do „podwinięcia rękawów” i przystąpienia do niezbędnych prac porządkowych. W ogrodzie musimy wygrabić ostatnie, uchowane liście, które będą blokować przyspieszenie wzrostu trawy po deszczach. Musimy też dokonać niezbędnego przycięcia konarów drzew owocowych i usunąć nadszarpnięte przez mrozy nasze nasadzenia. A w domach… generalne porządki – jak to bywa przed każdymi świętami.
Nie zapominajmy też o otoczeniu naszej posesji. Nie oglądajmy się na innych, nie leżmy i nie czekajmy na samoistne zniknięcie problemu, a zwłaszcza uprzątnięcie naszego otoczenia przez właścicieli zapomnianych działek, terenów leśnych, ulic, miejscowości… Zapewniam, że nie doczekamy się, a jest nad czym popracować. Widzimy pozostałości po „smakoszach” napojów, słodyczy itp., itd., które odsłonił ustępujący śnieg, a których też przybywa na bieżąco. Mijamy je codziennie i powoli przyzwyczajamy się do tego widoku, ale wkrótce przybędą do nas inni, znajomi, turyści… oj, będą mieli o czym mówić i podziwiać uroki Naszej Gminy.
Moi drodzy, wizytówką Gminy jest jej główna miejscowość – rozejrzyjmy się, ile jest tu jeszcze do zrobienia pod względem porządków, czystości – również przy głównej ulicy. Co z tym zrobić? Nie myślmy dłużej, weźmy się do roboty, zmobilizujmy innych. A jak nie, to są chyba ku temu odpowiednie „argumenty”, bo tak dalej być nie może.
P.S. Miało być o ogrodach, ale temat rozwinął się sam. Przepraszamy za zbytnią natarczywość, ale temat jest drażliwy, a czas nagli.
A tak przy okazji, właściciele terenów, zwłaszcza leśnych, przez które przebiegają drogi, dróżki – tzw. „skróty” – mogliby od czasu do czasu zajrzeć na nie i „rzucić gospodarskim okiem” na porządek, a czasami i trochę tam posprzątać.
Tekst/foto: sch