Wspominamy i odwiedzamy…

W tym roku pandemia i pogoda nie pokrzyżowały nam planów odwiedzin grobów najbliższych.

Mieliśmy na to kilka wolnych dni, stąd brak tłoku na cmentarzach i spokojniej na drogach. Tak było na sadowieńskim cmentarzu w godzinach porannych 1 listopada.

Tekst/foto: Sławek Chyliński