Ciut dalej…

O Nienałtach, Rytelach-Olechnach i Zuzeli w tygodnikach sprzed ponad wieku. 

W naszym ostatnio publikowanym opracowaniu zamieściliśmy relacje z Zarąb Kościelnych. Postanowiliśmy nieco dłużej zabawić u wschodnich rubieży brokowskiego mikrokosmosu, a nawet sięgnąć ciut dalej, tam, gdzie przed ponad stuleciem tylko nieliczni śmiałkowie zapuszczali się furmankami.

Będąc w Zarębach, które przed wiekami zwały się ponoć Brokowem, zajrzeliśmy do starożytnej wioski Nienałty, choć po prawdzie to wioski takiej chyba nie ma, bo z racji, że okolica była drobnoszlachecka, to skutkiem spadków, podziałów, ożenków, czy sądowych procesów mamy wiosek Nienałty, zdaje się, że kilkanaście, ale wszystkie z przeróżnymi przydomkami. Pierwsze wzmianki o tej wiosce pochodzą z połowy XV w., ale nie jest wykluczone, że osady istniały tu i wcześniej, tyle że na ponad stulecie zostały opuszczone skutkiem łupieżczych napadów Prusów, Jaćwingów, Litwinów i Rusinów. W tym samym czasie, gdy w księgach po raz pierwszy wspomniano o Nienałtach, została wydzielona z zuzelskiej parafia zarębska. Przedtem pierwszym kościołem, do którego po minięciu Broku zajrzeć mógł wędrujący nadbużańskim szlakiem, bogobojny podróżnik, był właśnie kościół w Zuzeli. Pomimo więc, iż obiecywaliśmy sobie, że w strony tak odległe (prawie 30 km od Broku!) zapuszczać się nie będziemy, to na chwilę wpadniemy do naszych starożytnych sąsiadów.

Więcej na stronie https://madzelan.cba.pl/o-nienaltach-rytelach-olechnach-i-zuzeli-w-tygodnikach-sprzed-ponad-wieku/