Wiersze z okienka…

Dziś świątecznie – Anna Włodarczyk i Wiesław Maliszewski.

*

*

*

*

*

Anna Włodarczyk

Rzuć na mnie garstkę siana

Kolejka w sklepie.

Ścisk w tramwaju.

Szum na ulicy.

Chudy święty Mikołaj

na Rondzie de Gauell’a.

Palma pokryta śniegiem.

*

Twój żłóbek zawisł nad ulicą.

Nikt nie stanął, żeby Cię podziwiać.

A tylko biegli wszyscy – Boże Narodzenie.

Oby mój post nie był zapomnieniem.

Rzuć na mnie garstkę siana,

może się zachwycę

i źdźbło wezmę do ręki

razem z nawróceniem.

*

Wiesław Maliszewski

Wspomnienie wigilijne

1.

W moim świecie,

podówczas niewielkim.

W czas nadziei, radości i zbliżeń.

Przyszedł w małej szufladzie kredensu

wigilijny mój Jezus – braciszek.

*

Rączki dałem mu z ciepłego chleba,

 usta słodkie z jabłek czerwieni,

no a oczy z zieleni świerczyny,

co pachniała lasem już w sieni.

*

2.

Gwiazdy w niebie płonąc dzwoniły.

Nie było kadzideł ni złota,

tylko matka krzątała się po izbie

i był wieczór, co rodził nam Boga.

*

Wnet świątecznie w domu się stało.

Biały obrus na stole, życzenia.

W każdym z nas promieniście jaśniało,

jakby ktoś nas w anioły pozmieniał.

*

3.

Dziś znów pragnę tak mocno zawierzyć.

W czas, gdy serce jak opłatek łamałem,

i dzieliłem pośród bliskich tej wieczerzy.

A gdzieś w niebie wysokim,

gdzieś z szuflady kredensu,

śpiew matczyny nad dzieciątkiem słyszałem:

“Lulajże Jezuniu moja perełko, lulaj ulubione…”