Efekt jo-jo?
Stosujemy dietę, ćwiczymy i uprawiamy ruch, chcemy schudnąć i wreszcie udaje się nam zgubić przynajmniej kilka zbędnych kilogramów. Radość jest wielka, ale do czasu…
Często wkrótce po odchudzeniu następuje efekt jo-jo, dawna waga wraca i może coś ponadto. Co robić i jak, aby tego uniknąć, a nadwagi pozbyć się na zawsze?
Sprawa najważniejsza to zmiana nawyków żywieniowych. Oznacza to, iż raz na zawsze należy wyeliminować z jadłospisu potrawy i produkty tłuste (tłuste mięsa, wędliny, sery, sosy), słodkie (herbata i kawa bez cukru, tylko od czasu do czasu mała porcja ciasta, czekolady, zero wszelkich kremów i tortów), zmniejszyć ilość spożywanych ziemniaków, makaronów, pieczywa. Nauczyć się mieć pod ręką i korzystać z “Tabel kalorycznych”, wybierając do jedzenia produkty i potrawy o niższych wartościach kalorycznych, chudszy ser biały zamiast tłustego, niskotłuszczowe jogurty, śmietany, mleko, majonezy. No i jak najczęściej sięgać po owoce, warzywa, wodę mineralną, bezcukrowe soki owocowe i warzywne, ryby, białe mięso. Jednocześnie jednak dbać o odżywianie zdrowe i pełnowartościowe, urozmaicone zieleniną, ziołami i przyprawami. Przynajmniej dwa razy w roku odwiedzić lekarza i przeprowadzić badania.
Istotne jest prowadzenie aktywnego trybu życia – uprawianie ćwiczeń gimnastycznych, chociażby tych najprostszych, wykonywanych w domu, przy otwartym oknie, oraz ruchu (spacerowanie, maszerowanie, wchodzenie po schodach, bieganie). Ponadto – dotlenianie organizmu poprzez częste przebywanie na świeżym powietrzu oraz ćwiczenie wdechów i wydechów.
Równie ważna sprawa to świadome podejmowanie decyzji o odchudzaniu oraz wiara w to, że uda się nam zgubić przynajmniej część nadwagi. Zarówno decyzję, jak i wiarę umacnia działanie w grupie podobnych sobie osób. Jest wtedy doping, wzajemne podtrzymywanie się na duchu.
Należy też pamiętać o tym, że każdy z nas ma inną masę ciała, inną nadwagę i inny organizm. To, co pomoże mojemu znajomemu, koleżance, wcale nie musi być skuteczne dla nas. Najlepiej swoją walkę z nadwagą rozpocząć od wizyty u lekarza lub dietetyka, który ustali z nami metodę odchudzania, jej tempo i skuteczność kolejnych etapów. I jeszcze jedno – nie wolno ulegać modom, kserowanym dietom przekazywanym z rąk do rąk, wydawnictwom oferującym nie sprawdzone “najlepsze diety świata” lub propagatorom zasłyszanych diet.
Agata Tabor – pielęgniarka szkolna
Na podstawie: “Chudnij z nami”, 2000