Czy Sadowne skrywa tajemnice?

Być może nie, ale nie mamy do końca pewności w tej kwestii. Może o czymś nie wiemy?

Ostatnio, za sprawą przygotowanej do publikacji książki pt. „Dziedzictwo”, wkradł się w sadowieńską sielskość wątek tajemniczości. Autor tej książki, Grzegorz Gołębiowski – doktor habilitowany, ekonomista, nauczyciel akademicki, urzędnik państwowy i… pisarz (więcej o autorze na stronie https://pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_Go%C5%82%C4%99biowski), podaje, że akcja jego nowej, sensacyjnej powieści jest fikcją literacką, osadzoną w istniejących miejscowościach i ich historii, a toczy się – tu ciekawostka – w Sadownem oraz okolicznych miejscowościach, a także w Ostrowi Mazowieckiej i Warszawie.

Choć to fikcja literacka, ale warto wrócić do jej pierwszej części, która pod równie tajemniczym tytułem – „Cień przeszłości” – ukazała się na rynku wydawniczym w bieżącym roku. Jej głównym bohaterem jest Adam Floriański, młody, zapalony genealog. Pewnego dnia odwiedza on Archiwum Główne Akt Dawnych i przypadkiem spotyka staruszka przeglądającego materiały z tej samej parafii, co on. Nie podejrzewa wówczas, jak bardzo zaważy na jego życiu ten splot okoliczności i dalsze wydarzenia – pozostawiona przez staruszka walizka ze starymi mapami wojennymi i… zaszyfrowany pendrive, na które polują niebezpieczni ludzie. Dalej – niecodzienne zdarzenia i tajemnica Dolnego Śląska, a konkretnie ukrytych skarbów przez opuszczających tereny Polski pod koniec II wojny światowej nazistów.  Fikcja??? Tak, ale poparta materiałami archiwalnymi, na których do dzisiaj bazują poszukiwacze skarbów Dolnego Śląska.

Ale wróćmy do zapowiadanego „Dziedzictwa”, które jest kontynuacją „Cienia przeszłości”.  I tu – ten sam bohater, Adam Floriański będzie przeglądał księgi metrykalne w parafii Sadowne, m.in. z lat 1852-1865, dla których skorowidz/indeks został również zamieszczony na Portalu Info Sadowne. W jakim celu je sprawdza? Jak podaje autor, jest to związane z postacią fikcyjną Tomasza Dupczaka, która jest wprawdzie postacią trzecioplanową, ale łączy „Cień przeszłości” z „Dziedzictwem”.

Akcja „Dziedzictwa” nabierze rozmachu na skutek tego zlecenia. Główny bohater, Adam, zostanie poproszony o ustalenie powiązań rodzinnych i drzewa genealogicznego Anastazji Kalbarczyk zmarłej w USA. I wówczas… prawdopodobnie, (bo tego jeszcze nie wiemy) nastąpią po sobie nowe, sensacyjne wydarzenia. Z zapowiedzi wiemy, że będzie chodziło o rzekome samobójstwo, tajemnicę pewnego szanowanego polityka i burzliwe dzieje maleńkiej wsi na Mazowszu. Oczywiście chodzi tu prawdopodobnie o Sadowne, a za zwrot „maleńka wieś” autor już przeprasza na swoim facebooku.

Cóż za tajemnice Regionu Sadowieńskiego możemy odkryć w „Dziedzictwie”? Tego nie wiemy, choć na bazie „Cienia przeszłości” możemy domyślać się, że w grę wchodzi genealogia, historia terenu, a także.. być może, ukryte skarby – nawet w rodzaju wałbrzyskiego „złotego pociągu”. No cóż, nawet lokalne, sadowieńskie ustne przekazy zawierały pewne elementy tajemniczości z burzliwej historii Naszej Gminy czy z okresu np. zamieszkiwania na naszym terenie kolonistów niemieckich, którzy zniknęli stąd na początku II wojny światowej, ale pozostały po nich opuszczone cmentarze i siedliska. Może tam skrywa się tajemnica i ukryty skarb, którym do dziś, jak w „Cieniu przeszłości”, opiekują się osadzeni tu nadzorcy.

Zobaczymy. P. Grzegorz Gołębiowski zapowiada, iż „Dziedzictwo” ukaże się na rynku ok. 10 listopada br. Jest już zaproszony do Sadownego na spotkanie autorskie, na które deklaruje przywiezienie ze sobą kilku egzemplarzy nowej książki. Już teraz zapraszamy na to spotkanie wszystkich zainteresowanych rozwikłaniem zagadki „Dziedzictwa”. Wskazane jest też, by być w temacie, wcześniejsze zapoznanie się z pierwszą częścią tej intrygującej opowieści, czyli „Cieniem przeszłości” – książka dostępna jest w zbiorach Gminnej Biblioteki Publicznej w Sadownem. Zapraszamy!

Tekst: Sławek Chyliński

Źródła/Foto:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_Go%C5%82%C4%99biowski

https://www.facebook.com/grzegorzgolebiowskiautor/