Narkotyki – śmiertelna „bajka”…
Dbamy o nasze dzieci najlepiej jak potrafimy, staramy się im wszystko zapewnić, spełniać ich zachcianki i marzenia…
a jednak, mimo to może nas zaskoczyć wiadomość o naszym dziecku, że było pod wpływem alkoholu, narkotyków, innych substancji psychoaktywnych…
…Wtedy okazuje się, że tak naprawdę niewiele wiemy o naszym dziecku, uświadamiamy sobie, że odkąd poszło do gimnazjum, to już rzadko z nami rozmawia, nie znamy jego kolegów, nie wiemy jak spędza czas gdy my jesteśmy w pracy, i w ogóle mało o nim wiemy. Jesteśmy przecież tak bardzo zapracowani, spędzamy w pociągu lub samochodzie, jadąc do pracy, kilka cennych godzin, które powinniśmy spędzić z naszymi dziećmi. Ale cóż, takie czasy, trzeba pracować, spłacać kredyty, utrzymać rodzinę… Ponadto coraz więcej rozbitych rodzin, trudne relacje między ludźmi nawet w rodzinach pełnych, brak wsparcia i porozumienia między członkami rodzin, złe wzorce ze strony rodziców: nadużywanie alkoholu, przemoc, itp. powodują, że młodzi ludzie szukają ucieczki, odskoczni, zapomnienia o problemach, przyjemności.
Narkotyk daje chwilowe zapomnienie, pozwala też znaleźć kolegów o podobnych problemach, którzy leczą je narkotykami. Czyli przyczyn sięgania po substancje psychoaktywne może być naprawdę wiele, ale naszą rodzicielską czujność powinny wzbudzać inne niż dotychczas zachowania dziecka takie, jak: tajemniczość jeśli chodzi o nowych znajomych, unikanie rozmowy na ich temat, ciche, szeptane rozmowy telefoniczne, znikanie na długie godziny bez wytłumaczenia, apatia, niechęć do jakiejkolwiek aktywności, zaniedbanie w wyglądzie, dziwny zapach z ust i ubrania przypominający zapach palonego siana, nadmierna aktywność ruchowa, bądź całkowity jej brak. Wszystko to, co jest inne niż do tej pory w zachowaniu naszego dziecka, powinno wzbudzić naszą dużą czujność.
Dlaczego należy się bać narkotyków? Podobnie jak inne substancje psychoaktywne, zmieniające świadomość człowieka i wywołujące uzależnienie, są one po prostu substancjami trującymi, które przy długotrwałym stosowaniu w coraz większych dawkach prowadzą do śmierci organizmu. Działając na organizm człowieka, prowadzą do stanu przyzwyczajenia do obecności narkotyku. Narkotyk ma poprawić nastrój, spowodować, że osoba, która go zażywa poczuje się lepiej, znikną smutki i problemy… smutki i problemy nie znikają, a organizm zaczyna się domagać coraz większych dawek narkotyku żeby choć na chwilę poczuć ulgę.
Branie narkotyków systematycznie prowadzi do uzależnienia psychicznego, czyli dążenia do przeżywania różnych sytuacji pod wpływem narkotyku. To pragnienie brania będzie coraz silniejsze i będzie powodowało chęć ponownego przyjęcia substancji uzależniającej. Wszyscy dorośli uzależnieni od narkotyków zaczynali swoje kontakty z daną substancją w wieku nastoletnim, kiedy emocjonalnie dopiero dojrzewali. Uzależnienie od narkotyku rozwija się w różnym tempie, w zależności od rodzaju przyjmowanego narkotyku, od czasu jego zażywania oraz od indywidualnych predyspozycji osoby, która dany narkotyk stosuje. Jednak wszystkie osoby uzależnione od narkotyków przechodzą zespół abstynencyjny, czyli zaburzenia funkcjonowania organizmu wywołane odstawieniem substancji uzależniającej. Jest on bardzo trudny dla osób uzależnionych i może prowadzić do desperackiego poszukiwania substancji psychoaktywnej. Niestety narkotyki prowadzą także do wzrostu tolerancji na przyjmowaną substancję, co oznacza, że osoba uzależniona zwiększa dawki przyjmowanego narkotyku po to, aby nadal odczuwać jego działanie. W fazie długotrwałego brania narkotyku nie pomaga on już w poprawie samopoczucia, jest potrzebny do tego, aby przeżyć bez bólu kolejny dzień. Odstawienie narkotyku powoduje zespół abstynencyjny, który wywołuje u osoby uzależnionej cierpienie fizyczne i psychiczne.
Każdy rodzaj uzależnienia powoduje ogromne straty dla osób, które mu uległy, jak i dla ich bliskich. Niestety, większość uzależnionych nie podejmuje leczenia. Nie poddają się terapii oraz nie leczą swoich dolegliwości fizjologicznych wynikających z zażywania substancji szkodliwych. Mogą to byś śmiertelne zatrucia (przedawkowanie), ostre i przewlekłe zaburzenia psychiczne, zaburzenia funkcjonowania poszczególnych narządów, jak i całego organizmu.
Współczesnym rodzicom nie zawsze udaje się być blisko własnych dzieci gdy właśnie tego potrzebują… spróbujmy więc chociaż nie oddalać się od nich zbyt daleko w naszych codziennych sprawach, aby nie zgubić obowiązku wychowania i opieki własnych dzieci.
Małgorzata Olton – terapeuta uzależnień