– Tak, znam to miejsce! – w pewnym momencie dało się słyszeć głośny komentarz jakiejś kobiety w głębi sali wystawowej. To tylko jedna z wypowiedzi jakie przebijały się z gwaru powstałego przy sztalugach podczas nieoficjalnej części wernisażu XIII Pleneru Malarskiego w Sadownem.
Odjazdowy Bibliotekarz to akcja, w której bibliotekarze, czytelnicy i miłośnicy książek oraz rowerów, przejeżdżając przez miasto lub okolicę, mogą przyjemnie i aktywnie spędzić wiosenne popołudnie w gronie osób o podobnych pasjach.
– Pierwszy raz jest zawsze trudny i przyjmowany przez mieszkańców z dozą nieufności, a nawet powątpiewania – o odbywającym się właśnie „Pchlim targu” w Sadownem mówi Ewa Piórkowska – Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, który jest organizatorem tej imprezy.
Na obchody tego radosnego święta, przekształconego później w święto pracy, złożyło się wiele różnych tradycji.
W poprzednim artykule o mieszkańcach gminy Sadowne w 1929 roku zapowiedziałem o pojawieniu się części kończącej ten temat. I rzeczywiście, dziś ukazuje się uzupełnienie. Dlaczego tak długo? Już wyjaśniam – minęło od 1929 roku prawie 85 lat.
Aparat telefoniczny do wywoływania abonenta składał się oczywiście ze słuchawki oraz prądnicy prądu przemiennego /induktor/, uruchamiany korbką.
Solemnitas Splemnitatum, czyli uroczystość uroczystości – tak w VI wieku papież Grzegorz Wielki nazwał Wielkanoc. Następująca po zapustach – święcie końca zimy i zarania wiosny, poprzedzana Wielkim Postem, w czasie którego zima walczy z wiosną – Wielkanoc to największa uroczystość kościelna.