Przypadek czy przeznaczenie?

100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości można uczcić na różne sposoby. Niektórzy wybrali bieganie…

11 listopada o godz. 11.11 wystartował już trzydziesty warszawski Bieg Niepodległości, którym tym razem biegacze uczcili setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Dziesięciokilometrowy bieg uliczny pokonało około 20 tys. zawodników, a wśród nich – kilku biegaczy, mieszkańców naszej gminy.

Najlepiej wśród nich zaprezentowała się oczywiście Pani Ania Szyszka z czasem 00:35:28. Zajęła 6. miejsce wśród startujących kobiet i wynik ten umożliwił jej wejście na najniższy stopień podium w kategorii K20. Gratulujemy!

Sama jest zaskoczona wynikiem, co podkreśla w wypowiedzi: Zajęłam tam 6. miejsce z czasem 35:28, co jest jednym z czasów bliskich mojej życiówce na 10 km. Dawno tak dobrze nie pobiegłam.

Było zaskoczenie, ale jego poziom wzrósł dopiero wtedy, gdy okazało się, że Pani Ania jako „setny” zawodnik przekroczyła linię mety Biegu Niepodległości. Wiązało się to ze specjalną nagrodą przygotowaną przez organizatorów dla zwycięzców Biegu oraz biegaczy, którzy dotrą na metę na miejscu 100. i 1918.

Nagroda ta to okolicznościowy sygnet patriotyczny z godłem Polski, który wykonano z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Pani Ania może pochwalić się wieloma medalami i pucharami z zawodów biegowych o różnej randze, ale… sygnet z orłem zajmie zapewne szczególne miejsce w jej kolekcji trofeów sportowych.

A tak przy okazji, 100 miejsce na 100-lecie niepodległości to przypadek czy przeznaczenie? Może wynik ten coś oznacza? Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu…

Tekst: Sławek Chyliński

Źródło/foto: www.przegladsportowy.pl