Ongiś to bywały święta…
…teraz też radzimy sobie niezgorzej.
Oto jak wyglądał stół świąteczny u wojewody Sapiehy w Dereczynie (XVII w.) według ówczesnego kronikarza Łukasza Gołębiowskiego:
– 4 ogromne dziki nadziewane prosiętami – tyle, ile pór roku
– 12 upieczonych jeleni ze złocistymi rogami – tyle, ile miesięcy w roku
– 52 patery przeróżnych ciast – tyle, ile tygodni w roku
– 365 małych zdobionych lukrem babeczek – to jest tyle, ile dni w roku
– 4 puchary z winem „od króla Stefana” – tyle, ile pór w roku
– 12 konewek z winem „po królu Zygmuncie” – tyle, ile miesięcy w roku
– 52 baryłki z mniej szlachetnym winem – tyle, ile tygodni w roku
– 365 gąsiorów z winem węgierskim – tyle, ile dni w roku
– 8760 kwart miodu robionego w Brezie – to jest tyle, ile godzin w roku
Ale w dzisiejszych czasach nie ustępujemy naszym przodkom. Co tradycja, to tradycja… Świetnie ujął to w swoim wierszu „2 kilo w 3 dni” Ludwik Jerzy Kern:
Widzę wyraźnie,
Jak Wernyhora
Oto znów Tycia nadchodzi pora
Przeciętny Polak w owe 3 dnie
Nic tylko je i je
Potem go duszność męczy
I kolka
Razem z nim jęczy
Przeciętna Polka
Lecz nim tak jęczyć zaczną pospołu
Siadają sobie ślicznie do stołu
Inaugurując smakowy raj Na głowę
Konsumowaniem świątecznych jaj 200 kal.
Potem szyneczka 450 kal.
Schabik 440 kal.
Wędzonka 490 kal.
Biała kiełbasa 310 kal.
Tatar 300 kal.
Golonka 630 kal.
A gdy obrzydną im już zakąski
Zaraz dostają kawałek gąski 325 kal.
Frytki 250 kal.
Czerwonej ciut-ciut kapusty 25 kal.
I barszcz na szynce pieprzny i tłusty 180 kal.
Do tego chlebek 210 kal.
Masło 300 kal.
I sól 15 kal.
A w międzyczasie
Gul 180 kal.
Gul 180 kal.
Gul 180 kal.
Gul 180 kal.
Wreszcie makowiec 160 kal.
Placek 200 kal.
Mazurek 260 kal.
Sernik 170 kal.
Rolada 170 kal.
Kilka ptifurek 230 kal.
Dwie czarne kawy, gorzkie 2 X 0 00 kal.
Kompotu łyk 50 kal.
Do tego znowu
Cyk 180 kal.
Cyk 180 kal.
Cyk 180 kal.
Cyk 180 kal.
Razem: 6805 kal.
Trzy razy dziennie tak przez 3 dni
I
Nikt nie pozna nas.
Hi, hi, hi…
Życzymy zdrowych i udanych Świąt. Powodzenia…
Tekst/foto: Sławek Chyliński