Jan Wycech, nie bacząc na sytuację polityczną w jakiej znalazł się nasz kraj, dość odważnie i łacno podjął się tego niełatwego, a nawet rzec można, bardzo trudnego zadania.
Pierwszym organem władzy okupacyjnej w Sadownem była komendantura mieszcząca się w ocalałym z pogromu wojennego domu Juliana Chełchowskiego.
Smutny i bardzo bolesny widok przedstawiało Sadowne po wkroczeniu okrutnych zwycięzców spod znaku złamanego krzyża.
Wieczna chwała Bohaterom polskiego września!
Na terenie Sadownego i w jego okolicznych lasach znajdowała się jeszcze wtedy duża ilość ustępujących spod Różana wojsk polskich, należących do 41 DP grupy operacyjnej WYSZKÓW.
W nocy z 2 na 3 września na stacji kolejowej w Sadownem wyładowały się pułki wileńskie…
Rozwijająca się coraz bardziej z każdym rokiem sadowieńska szkoła, nie mogła w pełni pracować normalnie ze względu na ciągle wzrastającą ciasnotę lokalową.